Hej
Po pierwsze zwierz jest z siebie dumny – cytat z Ujejskiego i parafraza Kazika w tytule – zwierz robi się autentycznie kulturalny. No dobra koniec samozachwytów. Oto bowiem zwierz wypowie się w sprawie w której wypowiedzieli się już praktycznie wszyscy a o której znając swoich znajomych nie wszyscy jeszcze dokładnie wiedzą no i nie wszyscy znają nie dające się powstrzymać zdanie zwierza.
Otóż w nowym programie Voice of Poland sędziuje Nergal. Sędziuje jak zwierz widział i słyszał bardzo fajnie – mówi dużo, elokwentnie i ogólnie sprawia wrażenie człowieka bardzo sympatycznego, co odróżnia go od wielu sędziów tego typu programów. Ale Nergal znany jest też z tego, że swego czasu podarł Biblię rażąc tym wielu katolików w tym episkopat który w bardzo poważnych słowach zwrócił się ku telewizji by ta nie promowała na swoich łamach satanizmu i Nergala zwolniła. Telewizja choć oczywiście potraktowała prośbę poważnie i nawet nad nią głosowała, Nergala zwolnić rzecz jasna nie może bo ma z nim podpisaną umowę która jak zwierz podejrzewa opiewa na nie małą sumę bo w końcu to gwiazda o karierze międzynarodowej i za male pieniądze pracować nie będzie.
Tu sprawa właściwie mogła by się skończyć na dość ciekawej anegdotce gdyby nie fakt, ze wielu widzów telewizyjnych, ludzi związanych z kulturą a nawet polityków uznało, że mamy do czynienia z ważnym precedensem. Zwierz nie do końca podziela to zdanie. Trzeba się bowiem uważnie przyjrzeć o co tak naprawdę toczy się tu bój.
Kościół katolicki ingerujący w ramówkę telewizyjną – to coś co może budzić nie tylko wątpliwości ale i przerażenie tych którzy uważają że miejsce kościoła z całą pewnością nie jest wśród tych którzy decydują o tym co będziemy oglądać. Ale zdaniem zwierza tak naprawdę nie chodzi o sterowanie całą ramówką telewizyjną – kościół siedzi bowiem cicho gdy w programach telewizyjnych bohaterowie łamią po kolei wszystkie 10 przykazań i nie koniecznie czeka ich kara, nie protestuje kiedy w programie Top Model czyni się co raz bardziej rozbuchane seksualne aluzje i sprowadza wartość dziewczyny jedynie do ich wyglądu, nie odzywa się ani słowem kiedy bohaterowie nadawanych przez TVP seriali sypiają ze sobą na prawo i lewo przed ślubem, zdradzają się i rozważają in vitro. Nie pisze obudzonych listów do TVN o to by zdjąć z anteny Piórga bo nie dość że żyd to jeszcze gej. Innymi słowy kościół ma telewizję głęboko gdzieś. I nie interweniuje nawet wtedy kiedy programy niemal całkowicie są oparte na wszystkiemu co nie chrześcijańskie.
Podążając tym tropem tym bardziej nie powinien mieć kościół nic przeciwko Nergalowi który co prawda ma dość radykalny wizerunek sceniczny ale nigdy nie deklarował się jako satanista zaś w programie w którym występuje na szerzenie jakiejkolwiek ideologi nie ma miejsca, bo występuje tam jako specjalista od muzyki. Zwierz podejrzewa że jedyne szerzenie satanizmu mogło by się sprowadzić do stwierdzenia że dane wykonanie utworu było ” piekielnie dobre” . O co więc chodzi kościołowi? Zwierz musi powiedzieć że gdyby nie wiedział lepiej uznałby że całą aferę rozpętała sama telewizja bo dostaje dzięki temu zdecydowanie więcej miejsca na pierwszych stronach gazet, zaś wszyscy lecą do oglądać Voice of Poland w nadziei że zobaczą ten przebłysk zła w oku prowadzącego.
Nie mniej pozostając z dala od teorii spiskowych zwierz podejrzewa że tym co może być solą w oku ludzi kościoła jest właśnie fakt, że Nergal na wizji prezentuje się sympatycznie, zdecydowanie inteligentnie i nie groźnie, co więcej nie zieje ogniem i stanowi zaprzeczenie wszystkiego co szatańskie. Zachęcona takim sympatycznym wizerunkiem młodzież zapewne pobiegnie słuchać jego muzyki a stamtąd już tylko krok do potępienia. Co gorsza Nergal właśnie wyszedł z ciężkiej choroby i się nie nawrócił co wydaje się nieco niepokoić tych którzy widzą w tym dość naturalny ciąg. Z drugiej strony biedny Nergal może być po prostu atakowany zupełnie przypadkowo tylko dlatego, że ostatnio było o nim sporo w mediach. No i oczywiście sprawa Biblii którą podarł ( zupełnie poza wizją) a za którą nie czeka go kara ziemska ( co ciekawe hierarchowie jakoś mało wierzą że potępienie czeka go za to później. gdyby zwierz był wierzący nie obruszałby się tylko czekał na wyrównanie rachunków na sądzie ostatecznym)
Nie mniej wracając do tematu i opinii zwierza na temat całego zamieszania zwierz musi powiedzieć że czuje się zmieszany. Nie stoi po stronie tych którzy uważają że kościół nie ma prawa wypowiadać się na temat programów telewizyjnych. Wypowiadać się ma prawo jak najbardziej choć zdaniem zwierza przekonanie że prowadzący program samą swoja obecnością może kogoś namówić do złego to jednak oznaka małej wiary. Nie mniej zwierz gdyby był członkiem kościoła nie miałby nic przeciwko temu by z ambony raz na jakiś czas pojawiło się potępienie programów nie moralnych. W końcu kościół ma być przewodnikiem duchowym swoich wiernych i wskazywać im co dobre a co złe.
Gorzej rzeczywiście kiedy owe nauki wychodzą poza kościelne mury i zamieniają się w próbę zmiany programu telewizyjnego.Z drugiej jednak strony nie można zapomnieć że telewizja jednak na zwolnienie Nergala się nie zgodziła co wielu komentatorom umyka. Tak więc do końca świata i telewizyjnej rozpusty jeszcze nam daleko.
Paradoksem jak zwykle w takich przypadkach jest to, że niemal wszyscy na tym stracili – Kościół bo pokazał jak bardzo bywa niekiedy zacofany i jak bardzo nie wierzy w silną wiarę swoich członków, telewizja bo pokazała, że nie umie zignorować próśb i petycji sprzecznych z logiką. Zyskał rzecz jasna Nergal który nie jest postrzegany jako gwiazdor ciężkiej muzyki który nieco chyba się sprzedał występując w talent show, tylko jako podmiot ataków kościoła i niechęci zdecydowanie nie zgodnej z chrześcijańskimi uczuciami. No ale takie rozdanie to na pewno dzieło szatana.
ps: Zwierz nie słucha muzyki Nergala ale ma z nim jedną wspólną rzecz – otóż zwierz pisał pracę magisterską na prawie ten sam temat – otóż Nergal pisał o Kinach w dwudziestoleciu w Gdańsku a zwierz w Warszawie. Może jakaś wspólna publikacja?
ps2: Uwaga zwierz ogłasza mini konkurs. Gazeta chce opublikować w listopadzie tego roku listę 100 książek które każdy musi przeczytać przed śmiercią. Zwierz proponuje wam byście obstawili jakie tytuły snobistycznych powieści których nikt nie czyta znajdą się na tej liście. Np. zwierz założy się że będzie tam ” W poszukiwaniu straconego czasu” mimo że nikt nigdy nie jest w stanie doczytać do końca. Propozycje tytułów i autorów ( max.10) przesyłajcie na adres : ratyzbona@gazeta.pl – osoba która zgadnie najwięcej ( sprawdzimy po opublikowaniu listy) dostanie w nagrodę złą książkę ( tzn. taką która na pewno nigdy na takiej liście się nie znajdzie a jej przeczytaniem nie można się chwalić).