Hej
Dziś czas na część drugą zastrzeżeń zwierza. Paradoksalnie aktorki na których zwierz zna się nieco gorzej ( nie wie dlaczego podejrzewa że ma to coś wspólnego z biologicznymi predyspozycjami;) wzbudzają w zwierzu więcej oburzenia więc zastrzeżeń będzie więcej. Tym co jednak winno być dla nas motywem przewodnim to efekt domina – wyraźnie widać że aktorkom dużo częściej daje się nagrody ( albo się ich nie daje) by wyrównać jakąś wcześniejszą pomyłkę czy pominięcie ewentualnie by jakaś nie została bez nagrody. Z resztą przekonacie się sami
1.) W 1940 roku Gigner Roger dostała Oscara za rolę w Kitty Foyle było by w porządku gdyby w tym samym roku genialna Kathrine Hepburn nie zagrała w Filadelfijskiej opowieści – minęło ponad 70 lat i wciąż jest to jedna z tych ról którą ogląda się z niedowierzaniem że tak nowocześnie można zagrać w filmie sprzed tylu lat.
2.)Równo dziesięć lat później ( 1950) Akademia najwyraźniej zamiast pójść do kina robiła co innego. Nie da się bowiem logicznie wytłumaczyć że nagroda nie trafiła ani do Anne Baxter ani do Bette Davis z Wszystko o Ewie ani też do absolutnie hipnotyzującej Glorii Swanson z Bulwaru Zachodzącego Słońca ale do Judy Holiday za rolę w Urodzonych Wczoraj.
3.) W 1958 Susan Hayward mogła się cieszyć Oscarem za swoją rolę w I Want to Live ( trudno się dziwić jak się gra prostytutkę zażywającą narkotyki pochodzącą z patologicznego domu) szkoda bo w tym samym roku Elizabeth Taylor zagrała absolutnie cudownie w Kotce na gorącym Blaszanym Dachu – raz na zawsze tłumacząc Amerykanom że już nie jest dziecięcą gwiazdą. Było chyba kjednak za wcześnie dla tych którzy pamiętali jak czekała na Lessie
4.) Był rok 1960 i Elizabeth Taylor prawie umarła na zapalenie półc – Akademii i wszystkim zrobiło się nie tylko przykro ale i głupio – co by było gdyby umarła bez Oscara? Dlatego nagrodzono ją za rolę w Butterfield 8 ( na całe szczęście grała kobietę upadłą) przegrała na tym przurocza Shirley McLaine która czuła się dobrze więc jej świetna rola w Garsonierze ( którą do dziś ogląda się z przyjemnością) pozostała nie nagrodzona
5.) W 1967 roku wygrała Kathrine Hepburn ( jedyna nagrodzona 4 razy aktorka w historii) za Zgadnij kto przyjdzie na obiad i zwierz z tym nie dyskutuje. Szkoda jednak że Akademia nie dała np. dwóch statuetek i nie nagrodziła Anne Bancroft za jej świetną rolę w Absolwencie która chyba podniosła poczucie wartości nie jednej kobiecie w wieku średnim
6.) Przesuńmy się o kilka lat do przodu w 1976 roku Faye Dunaway dostała Oscara za rolę w Sieci ( musiała bo nikt nie nagrodził jej za Chinatown kiedy zdecydowanie należało) szkoda że kino popularne znów przegrało – bo w tym samym roku Sissy Spacek idealnie zagrała w Carrie – no ale nie można zalać ekrnu krwią i jeszcze prosić o nagrody
7.) Jeśli chodzi o pomyłki akademii w przypadku aktorek – zawsze są one dość spektakularne. W 1985 nagrodę dostała Geraldine Page za rolę w Podróży do Bountiful – choć film jest godny uwagi to jednak w tym samym roku Whoppie Goldberg zagrała rolę życia w Kolorze Purpury ( tylko raz w swojej karierze miała okazję naprawdę zagrać) a Maryl Streep żegnała się z Afryką – i nawet jeśli wszystkie trzy aktorki zasługiwały na nagrodę to jednak zwierz dałby statuetkę Goldberg bo naprawdę się jej wtedy należała
8.) Zwierz kocha film „ Wpływ Księżyca” ale nigdy nie zrozumiał Oscara dla Cher w 1987 za tą rolę zwłaszcza że wtym samym roku Glen Close dostawała szału po krótkim romansie z Michelem Duglasem w ” Fatalnym Zauroczeniu” – (jakby to surrealistycznie nie brzmiało przynajmniej dla zwierza) – zwierz naprawdę się jej po tym filmie jej bał.
9.) W 1988 Jodie Foster zagrała zgwałconą dziewczynę w filmie Oskarżeni co od razu postawiło ją w pierwszym rzędzie do nagrody – przebiła mistrzowsko spiskującą Glen Close w ” Niebezpiecznych Związkach ” ( ależ to jest świetna rola- człowiek jednocześnie gardzi i żałuje bohaterki) i Sigourney Weaver w ” Gorylach we Mgle”. Tak więc gwałt zawsze wygra ze spiskami i miłością do zwierząt.
10.) Milczenie jest złotem o czym przekonywała nas Akademia w 1993 – za swoją cichą rolę w Fortepianie Holly Hunter wygrała Oscara zostawiając w pokonanym polu cudowną Emmę Thompson z jej rolą w Okruchach Dnia ( ogólnie ten film jest świetny dzięki swojej subtelności) – co jest dowodem nie tyle że rola Thompson jest gorsza tylko że nie za bardzo można dostać nagrodę rok po roku ( Thompson nagrodzono w 1992 za Howard’s End)
11.) Przełom lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych był straszny jeśli chodzi o decyzje Akademii – jakby się uwzięli i nagradzali według klucza – która aktorka będzie ładniej wyglądała na scenie. W 1998 roku zdecydowanie pomyiły im się filmy obsadzone w czasach Elżbietańskich albo nie chcieli w tym samym roku nagradzać dwóch Elżbiet I tak więc zamiast nagrodzić genialnej Cathe Blanchett za rolę w Elżbiecie ( wtedy byłaby nagrodzona jako Elżbieta nr. 2 z Judie Dench) dali nagrodę Gwyneth Paltrow za Zakochanego Szekspira chyba tylko po to by popatrzeć jak łka na scenie
13.) Nie minął rok a zwierz znów wył przed ekranem. W 2000 Julia Roberts wyglądała ślicznie w swojej sukience vintage od Valentino i śmiała się szeroko na scenie dostając Oscara za rolę Erin Brockovich ale to była nagroda za wszystkie te role za które nagrodzić jej nie można było. I tak dostała nagrodę bo się należało tymczasem Ellen Burstyn która stworzyła kreację wybitną w Requiem dla Snu ( którego to właśnie ze względu na jej rolę zwierz nigdy więcej nie chce oglądać) musiała pogodzić się z tym że nie będzie ulubienicą ameryki
14.) W 2002 Nicole Kidman dała sobie przylepić duży nos i nieco oszpecić do roli Virginii Woolf by potem móc płakać na scenie odbierając Oscara. Jej duży nos ukrałd nagrodę Selmie Hayek grającą Fridę ( duży nos wygrywa z jedną brwią w matematyce Akademii) oraz subtelnej i jakże stylowej Julien Moore w Daleko od Nieba ( zwierz wie że za takie role zazwyczaj nie dostaje się nagrody ale to świetny występ)
15.) Był 2008 i najwyższy czas by Kate Winslet dostała jakiegoś Oscara – ponieważ akurat zgodnie z przepowiednią Rickiego Gervaisa grała w filmie o Holocauście dano jej nagrodę za Lektora. Przegrała jak zwykle z resztą Maryl Streep która naprawdę była genialna w Wątpliwościach– ale jeśli nominują cię 14 raz to wszyscy zachowują się jakby jej w ogóle wśród nominowanych nie było
Ale zwierz narzekał! Ale to nie jego wina tylko Akademii!
Ps: Na wczorajszej liście zabrakło ostatniego wyrzutu zwierza czyli faktu że Firth nie dostał Oscara za ” Samotnego Mężczynę” ale zwierz narzekał na to tak bardzo że doszedł do wniosku że możecie się obyć bez powtórki