Święta dosłownie za chwilę, a Zombie i Zwierz nie ustają w swoich około kulturalnych dyskusjach. Dziś na blogu, będzie o Youtube, zarobkach, pieniądzach i o tym co się dzieje kiedy Jay-Z chce posłuchać muzyki.
Uwaga będzie o pieniążkach
Dzisiejszy podcast mieliśmy nagrywać kilka dni wcześniej, ale fatalne samopoczucie zwierza stanęło nam na przeszkodzie. Może i dobrze, bo przez te kilka dni trochę rzeczy się wydarzyło, co dało nam mnóstwo tematów do rozmowy. Zaczynamy jak zwykle – tematem jednocześnie niszowym i jednocześnie nam bliskim. Nie, nie wymyślamy obsady do Jane Eyre – coś bliżej domu. Paweł wystartował bowiem z kanałem na Youtube. Nie nie rozmawiamy o tym jak chce podbić świat (choć niewątpliwie chce) ale skręcamy nieco w bok i rozmawiamy o komentarzach na Youtube, czym różnią się od tych znanych z bloga czy facebooka i z czego może to wynikać. Jednocześnie zwierz próbuje wyciągnąć od Pawła czy podcast był tylko po to by „wykorzystać i porzucić” – tzn. czy Youtube nie zaburzy naszej rozwijającej się kariery (he he ;) – Paweł zapewnia że nie i na razie mu wierzymy (to znaczy zwierz mu wierzy). Jednocześnie Youtube to zawsze wdzięczny temat do rozmów bo wszyscy przeczuwamy, że być może to jest przyszłość komunikacji blogerów (czy właściwie vlogerów) przez Internet.
Paweł mówi o rzucaniu ponczem.
Potem jako że piszemy blogi zajmujemy się zarobkami blogerów a właściwie Szafiarek – ujawnionych niedawno w prowokacji, która jest równie prowokująca co sprawdzenie metki na ubraniu w sklepie. Nie zmienia to jednak faktu, że proste pokazanie cennika wywołało olbrzymią dyskusję – nawet z dala od blogosfery. Zwierz i Paweł już o tym zupełnie osobno pisali ale podcast to dobry moment na spotkanie się dwóch stanowisk. I jak zwykle niby gadamy o blogerach i zarabianiu a ostatecznie zadajemy sobie pytanie dotyczące tego jakie właściwie mamy podejście do cudzych zarobków. Zresztą słuchając nas można dostrzec, że choć absolutnie się ze sobą zgadzamy to są pewne różnice w podejściu do niektórych spraw. Choć nie ma kłótni bo do nich jesteśmy równie niezdolni (na to wychodzi) jak do „dziennikarskich prowokacji”. Natomiast jest to jednocześnie próba odpowiedzenia na pytanie za co płaci się blogerom. Bo to trochę jak w tym wpisie zwierza o pensjach aktorów. Pytanie brzmi zwykle mniej ciekawie gdy próbuje się je doprecyzować. Co zaś się tyczy kasy to znajdziecie tu też poruszający fragment o płaceniu podatków. W końcu już kwiecień – miesiąc wzmożonej korespondencji z Urzędem Skarbowym.
Pozostając w temacie pieniędzy (o te łase na zarobki blogery) przechodzimy do rozmowy o Tidalu. I niby mamy rozmawiać o nowym pomyśle Jaya- Z i spółki jak zarabiać na muzyce, ale jak to zwykle w przypadku naszych rozmów – zbaczamy na temat sztuki, pieniędzy i o wiecznym konflikcie pomiędzy komercyjnym a artystycznym wymiarem przemysłu rozrywkowego. Za to płacimy, czy powinniśmy płacić mniej czy więcej i co tak właściwie „należy się artyście” – to w sumie tylko kilka z tematów po których prześlizgujemy się w tej części rozmowy. Co prawda stawiamy więcej pytań niż dajemy odpowiedzi ale zdaniem zwierza to zdecydowanie najbliższy naszym zwykłym rozmowom podcast. Tzn. jeśli chcecie wiedzieć jak bardzo unikają jednoznacznych odpowiedzi Zombie i Zwierz to ten podcast powinien was do tego przekonać. Plus w realnym życiu też tak skaczemy od tematu do temat i od wątku do wątku (i tak nasze dygresje mają dygresje). A tych którzy złaknieni są elementu choć odrobinę informacyjnego może rozbawić refleksja pod sam koniec odcinka gdzie staramy się wam złożyć życzenia świąteczne (bo jednak pewnie większość z was będzie nas już słuchać w święta).
Jak przeczytaliście to posłuchajcie
Teraz obowiązkowa dawka linków o których mowa lub które mogą ułatwić zrozumienie podcastu:
– Kanał Pawła na Youtube gdzie pod filmikiem możecie zarzucić jego ścianie że jest za biała, koszulce że zbyt niebieska, brodzie że zbyt długa, okularom że zbyt czerwone itp. No i możecie raz na zawsze zacząć chichotać na widok poncho.
–Tidal – Jay- Z wraz ze skromną grupą przyjaciół zapowiadają rewolucję. Jak w przypadku każdej dobrze zaplanowanej rewolucji szczegółów jeszcze nie ma.
– Reklama antypiracka z IT Crowd – zwierz nienawidzi antypirackich reklam na swoim legalnym DVD – scena z doskonałego serialu zabawna i tak ale zabawniejsza jak słuchaliście podcastu
– Obrazek z dziewczynką która czyta Biblię – żeby zakończyć wielkanocnym akcentem.
Jak zwykle przypominamy, że można nasz podcast oceniać na ITunes, pokochać na Soundcloud i proponować do przesłuchania przypadkowym ludziom na ulicy (kto wie może zanim wezwą do was policję naprawdę im się spodoba). Co ciekawe przy nagrywaniu tego odcinka mieliśmy wrażenie, że to wiek cały minął od poprzedniego nagrania ale nie tylko „ustawowe” dwa tygodnie. Tak więc cieszcie się odcinkiem, a my pewnie jeszcze się do was po świętach odezwiemy. O ile Paweł nie porzuci Zwierza i nie pogna robić wielkiej kariery jako youtuber. Wtedy zwierz będzie rozmawiał sam ze sobą. W wiecznym poszukiwaniu ciekawego rozmówcy.
Ps: Obiecane podsumowanie miesiąca będzie jutro. Widzicie nowa sytuacja, zwierz pamięta że ma być tylko nie umie się zebrać żeby je zrobić.
Ps2: Wiecie że w Marksie i Spencerze można kupić wielkie czekoladowe głowy Dartha Vadera? To ważne w kontekście nadchodzących świąt.a