Home Ogólnie Zwierz odrobinę polityczny czyli minionych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia

Zwierz odrobinę polityczny czyli minionych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia

autor Zwierz

?

Hej

Jak wiecie zwierz nie jest poli­ty­czny tylko pop­kul­tur­al­ny. Stąd też nie komen­tował co raz ostrze­jszych w sieci sporów poświę­conych amerykańskiej ustaw­ie, która teo­re­ty­cznie pozwalała by w imie­niu obrony praw autors­kich doprowadz­ić do częś­ciowej przy­na­jm­niej cen­zury Inter­ne­tu. Zwierz nie odzy­wał się ponieważ po pier­wsze — nie do koń­ca łapał o co chodzi po drugie uważał że to nie jego sprawa. Postawę tę zwierz zmienił z dwóch powodów — po pier­wsze Andrzej Tuchol­s­ki na swoim blogu zamieś­cił świet­ny cykl tłu­maczą­cy po kolei o co w ustaw­ie chodzi, po drugie bo zwierz zdał sobie sprawę, że poza wąskim gronem ludzi zanur­zonych w Internecie po szy­je wciąż jest to tem­at który wyda­je się nas nie dotyczyć,.

Tym­cza­sem mamy do czynienia z być może najważniejszym prob­le­mem nie tyle związanym z prawa­mi autorski­mi ale z kwest­ią włas­noś­ci i państ­wowoś­ci jako takiej. Zwierz nie raz już pisał, że jest zdu­miewa­jące jak pra­wo autorskie które miało bronić twór­ców przed wyko­rzysty­waniem ich dzieł stało się narzędziem do wal­ki z odbior­ca­mi kul­tu­ry. Zwierz nie jest prze­ci­wnikiem obrony praw autors­kich — pomi­ja­jąc fakt, że sam jakieś posi­a­da, jest zde­cy­dowanym zwolen­nikiem bronienia praw artys­tów. Tylko, że dziś nikt nie korzys­ta z praw autors­kich dlat­ego, że tak bard­zo zależy mu na twór­cach. Więcej zwierz odnosi wraże­nie, że twór­cy odgry­wa­ją tu najm­niejszą rolę, a nawet mogą nie być szczegól­nie zach­wyceni, że to im przyszło odgry­wać role tych którzy wszys­tkim psu­ją zabawę, jaką jest Inter­net. Tymi którym najbardziej zależy na “obronie praw autors­kich” są wielkie wytwórnie ( co jeszcze jest zrozu­mi­ałe) i państ­wa. Biorąc pod uwagę, że Inter­net jest w dużym stop­niu pon­ad państ­wowy, właśnie pra­wo autorskie, które dzi­ała pon­ad grani­ca­mi ( a przy­na­jm­niej powin­no) sta­je się ide­al­nym narzędziem by wkroczyć do Internetu.

Bo Inter­net rzeczy­wiś­cie zupełnie nie pasu­je do wiz­ji świa­ta jaką jest w stanie nad­zorować współczesne państ­wo. Nieza­leżnie od ograniczeń jakie nakła­da się na kra­jowe Inter­ne­ty ( każdy użytkown­ik sieci ma bolesną świado­mość, że Inter­net wcale nie jest pozbaw­iony granic), nie trze­ba być szczegól­nie uzdol­nionym by się przez nie prze­bić. I nie chodzi tylko o możli­wość oglą­da­nia za dar­mo filmów wrzu­conych w sieci tylko dla widza amerykańskiego, ale o możli­wość egzys­towa­nia właś­ci­wie poza grani­ca­mi swo­jego kra­ju, w miejs­cu w którym bard­zo trud­no nas namierzyć, w którym wiele osób łamie pra­wo, ale nie do koń­ca wiado­mo czy­je. Z jed­nej strony zachód lubi pod­kreślać że tak funkcjonu­ją­cy Inter­net to najskuteczniejsza broń w walce z jakimikol­wiek reży­ma­mi nie demokraty­czny­mi. Tępią Google za cen­zurę w Chi­nach, popier­a­ją nieza­leżnych blogerów w Rosji, i klaszczą w dłonie gdy okazu­je się, że nawet w kra­ju tak zamknię­tym jak Iran czy Syr­ia albo Kuba moż­na w jak­iś sposób dojść do gło­su dzię­ki Inter­ne­towi. Ale ta sama inter­ne­towa wol­ność, pozwala­ją­ca omi­jać pra­wo, czy też dzi­ałać poza sys­te­mem państ­wowym zaczy­na spraw­iać prob­le­my gdy korzys­ta­ją z niej oby­wa­tele kra­jów demokraty­cznych których zadaniem i cnotą powin­no być wypeł­ni­an­ie pole­ceń państ­wa a nie ich omijanie.

Trud­no się z resztą dzi­wić, że w głowach poli­tyków pow­stał pomysł by jakoś Inter­net poskromić. Jest to bowiem rzeczy­wiś­cie twór paradok­sal­ny, doty­chczas nie spo­tykany, który chy­ba jako jedyny w his­torii zyskał sobie taki zasięg wciąż pozosta­jąc przestrzenią o nie do koń­ca sfor­mal­i­zowanych zasadach dzi­ała­nia. Wyda­je się więc log­iczne że coś trze­ba z tym zro­bić. Z drugiej jed­nak strony nie ma wąt­pli­woś­ci, że za jakiekol­wiek dzi­ała­nia zabra­no się zde­cy­dowanie za późno. Po pier­wsze nie ma dziś żad­nej insty­tucji która mogła by reg­u­lować zasady dzi­ała­nia Inter­ne­tu. Stany Zjed­noc­zone może i są miejscem w którym zare­je­strowane są najwięk­sze firmy zaj­mu­jące się obsługą naszych codzi­en­nych inter­ne­towych żądań, ale z drugiej strony nic nie daje im prawa do nad­zorowa­nia treś­ci czy stron, które nie są w żaden sposób objęte ich jurys­dykcją.  Z kolei Unia Europe­js­ka która sama szyku­je się do podob­nych dzi­ałań ma poważny prob­lem z wewnętrzną spójnoś­cią. Zwierz jakoś nie widzi by państ­wa Unii dogadały się jed­noz­nacznie co przekracza ich prawa autorskie sko­ro nie są się w stanie dogadać w sprawach zde­cy­dowanie ważniejszych choć­by takich jak utrzy­mać wspól­ną walutę. Poza tym zwierz jest w stanie uwierzyć że blokowanie stron było by bard­zo pros­to wyko­rzys­tać do ewen­tu­al­nych nies­nasek wewnątrz Unii.

Zwierz musi powiedzieć, że cała ta sprawa świad­czy o jed­nym. O tym, że pra­wo które pow­stało w świecie bez Inter­ne­tu, nie może być wyko­rzysty­wane w świecie z Inter­netem. Piract­wo, które kiedy zwierz był jeszcze mały oznacza­ło wypalanie i sprzedawanie kopii na sta­dion­ie, dziś oznacza dar­mowe powielanie pliku w Internecie. Kiedy zwierz był mały — była to dość paskud­na pró­ba uniknię­cia płace­nia artyś­cie czy wytwórni, dziś oglą­danie filmów przez Inter­net czy ścią­ganie ich na dysk jest dla bard­zo wielu osób for­mą uczest­nict­wa w kul­turze. Więcej — kiedyś wydawało się dość jasne że wszyscy jesteśmy zdani na dobrą wolę dys­try­b­u­torów filmów, ludzi układa­ją­cych ramów­ki telewiz­yjne czy tych którzy decy­dowali które pły­ty trafia na pół­ki sklepów muzy­cznych. Dziś nikt nie chce być zdany na cud­zy osąd czy cud­zą decyzję. Mając pod nosem całą ist­niejącą kul­turę, dostęp­ną na wyciąg­nię­cie ręki i to w więk­szoś­ci za dar­mo, nikt nie cofnie się do cza­sów kiedy wszys­tko było ogranic­zone i płatne.  Nasz sposób odbioru i kon­sumowa­nia kul­tu­ry zmienił się tak dalece, że nieza­leżnie od tego jak bard­zo będzie się nas przekony­wało, że piract­wo to kradzież, co raz trud­niej będzie znaleźć tych ostat­nich spraw­iedli­wych którzy nigdy nie splamili się ścią­ganiem czegoś na dysk. Więcej co raz trud­niej będzie udowod­nić, że takie trzy­manie się przepisów jest szla­chetne i rozsądne. Zwierz ponown­ie prag­nie zaz­naczyć, że jest całym sercem zwolen­nikiem obrony praw autors­kich — ale uważa, że to co dzieje się obec­nie z prawa­mi autorski­mi nie ma nic wspól­nego. Więcej dzi­ała na ich nieko­rzyść bo nagle piraci sta­ją się ostat­ni­mi spraw­iedli­wy­mi sieci — zaś ludzie którzy kiedyś potępi­ali piract­wo angażu­ją się w  ruch prze­ci­wko wspom­ni­ane­mu usta­wodaw­st­wu w obaw­ie przed cenzurą.

Trze­ba też powiedzieć, że przy­na­jm­niej wstęp­ne plany ustawy pokazu­ją, że dziś tak naprawdę nikt nie jest już w stanie powiedzieć kiedy się kończy włas­ność. Czy tym samym jest wrzuce­nie fil­mu do Inter­ne­tu co wrzuce­nie jego kawał­ka na youtube, czy tym samym jest wrzuce­nie do sieci piosen­ki, a wyko­nanie jej przy akom­pa­ni­a­men­cie gitary. I czy jeśli poży­czę film dziesię­ciorgu zna­jomym ( co zwierz częs­to robi) to jest mniej win­ny jeśli wrzu­cony przez niego film do sieci obe­jrzy osiem osób. Zwłaszcza, że nawet ist­niejące pra­wo jest nieco bezsilne wobec prob­lemów kopi­owa­nia filmów, bo trud­no udowod­nić, że się coś ukradło sko­ro nikt niczego nie ma mniej jedynie wszyscy więcej. Z resztą prob­lem włas­noś­ci to chy­ba najważniejszy prob­lem Inter­ne­tu obec­nie — i wykracza on daleko poza wszelkie granice wyz­nac­zone przez prawa autorskie.

W takich przy­pad­kach zawsze przy­pom­i­na się zwier­zowi aneg­do­ta której prawdzi­woś­ci zwierz nie jest pewien ale dobrze ilus­tru­je prob­lem przed jakim stoimy. Ponoć Szek­spir nigdy nie miał zami­aru wydawać Ham­le­ta drukiem przeko­nany, że zmniejszy to ilość osób przy­chodzą­cych na spek­tak­le. Jed­nak szy­bko okaza­ło się, że brak ofic­jal­nej wer­sji prowadzi do pojaw­ia­nia się wer­sji pirac­kich — spisy­wanych na żywo przez ludzi w cza­sie trwa­nia spek­tak­li. Wer­sje pirack­ie zde­cy­dowanie gorsze od ory­gi­nał, nie kom­pletne i powiedzmy sobie szcz­erze w dużym stop­niu pisane przez autorów zyski­wały sobie pop­u­larność. Widząc to Szek­spir zgodz­ił się na ofic­jalne wydanie Ham­le­ta, by mieć pewność, że jego sztu­ka dotrze do widzów w takim ksz­tał­cie w jakim zamierzył. Jak wszyscy wiemy nie zaszkodz­iło to zbyt­nio jego dziełu. I choć zwierz nie ma poję­cia czy ta his­to­ria jest prawdzi­wa, czy tylko jego świet­ny nauczy­ciel od pol­skiego prag­nął obudz­ić klasę, to jed­nak  nau­ka jaka z jej wyni­ka świet­nie sprawdza się w cza­sach Inter­ne­tu. Jeśli ludzie chcą czegoś dostać to sami to sobie wezmą, najlepiej więc zmienić sposób myśle­nia i spraw­ić by dostali to na naszych zasadach.

Zwierz kończy pozostaw­ia­jąc was bez kon­kluzji. Jak na razie wyglą­da na to, że nie pow­iódł się wczo­ra­jszy bunt Inter­ne­tu — ludzie nie lubią cen­zury ale jeszcze bardziej nie lubią trzy­mać się z dala od swoich kom­put­erów. Z resztą jak już zwierz zauważył — stopień świado­moś­ci jest różny, i trud­no namaw­iać polaków by emocjonowali się głosowaniem nad Amerykańską ustawą. Dodatkowo więk­szość z nas zupełnie sobie nie wyobraża jak by to miało wszys­tko funkcjonować. Zwierz musi się przyz­nać że sam nie ma poję­cia jak by taka ustawa dzi­ałała w rzeczy­wis­toś­ci. Jak na razie wyda­je się jed­nak, że ustawy które dziś pod­da­je się pod głosowanie nie mają szans prze­jść przez leg­is­la­cyjne sito. Ale nie oznacza to, że kiedyś jakaś ustawa prze­jdzie. I zwierz naprawdę nie ma zielonego poję­cia jak to wszys­tko będzie potem wyglądać

PS:  Zwierz przeprasza, za poli­ty­czne wyciecz­ki. Wszys­tko dla naszego dobra, drodzy czytel­ni­cy. Do zobaczenia jutro. Zde­cy­dowanie popkulturalnie ?

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online