hej
Odpoczęliście w nudnym i nie popkulturalnym Idaho? No to czas na ciąg dalszy naszej wycieczki. Nie bójcie się choć zwierz musi was ostrzec – znaleźliśmy się na popkulturalnej pustyni – niewiele zwierz wiedzieć może o tych terytoriach nie mniej postara się nie zgubić i przy okazji nie zgubić was.
7.) Montana – O dziwo nie każda dziewczyna nazywa się tu Hannah i nie każdy potrafi śpiewać piosenki country. Za to wszędzie znajdzie się duży dom z jeszcze większą stodołą. Jednak nie tylko dziewczynki w różowych koszulkach znajdą w tym stanie coś dla siebie. Trzeba wam bowiem wiedzieć że to właśnie tu doszło do pierwszego spotkania ludzi z rasą vulkan co jest niezwykle ważne dla wszystkich wielbicieli Star Trecka. Trekkowcy i wielbicielki gwiazd Disneya zostają.
8.) Wyoming – w górach tego stanu młodzi kowboje odkrywają wielką miłość zaś w dolinach Clint Eastwood mści się za doznane krzywdy. Zwierz ma nadzieje że nigdy się nie spotkają. A i wszyscy hodują owce. Ci co lubią kowbojów i owce mają tu raj.
9.) Utah – bylo by tam nudno ale na całe szczęście mają mormonów. Można więc kręcić filmy o poligamicznych małżeństwach i o głupich mężczyznach którzy chcą mieć więcej niż jedną żonę. co ambitniejsi mogą założyć ciepłe kurtki i buty i udać się na najważniejszy dla nieco ambitniejszych zwierzy popkulturalnych festiwal czyli Sundance. Zwolennicy poligamii i wielbicielki Roberta Retforda mogą tu zabawić parę dni.
10.) Arizona – Tu pociągi przyjeżdżają do Yumy o 3:10 i choć się nie spóźniają to oczekiwanie przeciąga się w nieskończoność, nie radzimy zatrzymywać się tu w motelach a zwłaszcza brania jakiegokolwiek prysznica. Wielbiciele westernów, kolei i przeciwnicy higieny osobistej zostają.
Na dziś to tyle. Jak widzicie dzisiejsza wycieczka była nieco mniej ciekawa niż wczorajsza ale nie przejmujcie się. Zbliżamy się do wschodu a tam przecież musi być jakaś cywilizacja.