Hej
Powinniście się cieszyć że zwierz w ogóle coś dziś pisze. Dziś zwierz odkrył bowiem swoją nową pasję odpowiadanie na pytania. Zwierz dotychczas odpowiadał na pytania charytatywnie. Ludzie pytali, dzwonili pisali na gg głównie by dowiedzieć się kto w czym grał albo jak brzmiał tytuł tego filmu w którym… tu następowało zazwyczaj jakieś mgliste wytłumaczenie a potem wzrok pytającego niemal pewnego że z tych kilku danych wciągnę prawidłową odpowiedź — ilekroć mi się udawało było to brane za normę ilekroć się nie udawało cóż… na twarzy pytającego pojawiał się wyraz “jak to możliwe że nie wiesz…”. Teraz jednak mam możliwość odpowiadania na pytania i bycia za to nagradzaną — co prawda tylko punktami ale co mi tam — zawsze to lepsze niż dziękuję. W wielkim nigdy nie kończącym się quizie filmowym są ponad 42 miliony pytań większość z nich wymaga obejrzenia zaledwie skromnej części kinematografii amerykańskiej ale właśnie… amerykańskiej — czyli takiej w której ważnymi filmami są np: Szesnaście świeczek, czy Breakfast Club czyli filmy których żaden Europejczyk nigdy nie zobaczy. Natrafiłam na kilka tuzinów pytań o film Goonies (czy jakoś tak) czyli film o dzieciakach szukających pirackiego skarbu — widziałam ten film dwa razy kiedy byłam dzieckiem i nigdy jakoś nie wzbudził mojego zachwytu — wyraźnie jednak za oceanem wszyscy go widzieli. No ale to nie wszystko — okazuje się że czasem pytanie które ja uznaje za koszmarnie trudne inni uznaliby za łatwe i na odwrót — quiz ma bowiem bardzo fajną opcję — zawsze pokazuje ile osób odpowiedziało na daną opcję — dzięki temu wiem że zaledwie ok. 30 procent uczestników quizu wiedziało że planeta Yody nazywa się Dagobah co jest dziwne bo myślałam że Gwiezdne Wojny są popularniejsze. Wydawało by się że wśród 15 milionów użytkowników znajdzie się ktoś kto naprawdę wie wszystko. Zwierz uwielbia swoje nowe hobby — na razie w trzy godziny awansował na miejsce siedmiomilionowe (z jakimś kawałkiem) — jeśli będzie nadal odpowiadał automatycznie na pytania może dojdzie do 1 miliona użytkowników. Niemniej zastanawiam się kto jest pierwszy — przecież ktoś być musi. Kim jest ów tajemniczy człowiek który wie wszystko? Fanem tak jak zwierz, profesjonalistą? Kimś kto potrafi wyjątkowo dobrze korzystać z wyszukiwarki komputerowej? A jeśli naprawdę to wszystko wie jak się żyje z tak rozległą wiedzą filmową i czy starcza wtedy na cokolwiek innego? Zwierz z jednej strony ma jakąś cichą ambicję by dostać się jak najwyżej ale z drugiej strony odpowiedzenie na wszystkie 42 miliony pytań oznaczałoby że nie będzie już więcej życia. Cóż jeśli jesteście odważni wejdźcie na stronę flixer i spróbujcie jeśli nie… cóż jeśli przestanę do was pisać i odzywać się do tych czytelników których już znam to wiecie gdzie jestem i co robię.