Hej
Zwierz dostał w prezencie urodzinowym wypaśny karnet na luksusową siłownię. Zwierz wielce wdzięczny uświadomił sobie, że nigdy wcześniej w siłowni nie był. Jednak po wejściu na siłownię bez zastanowienia podszedł do bieżni i ją uruchomił – dlaczego? Ponieważ zwierz widział nieskończoną ilość filmów i seriali na których pokazywano siłownię – bohaterowie zawsze korzystają tam z bieżni co więcej – można zaobserwować że np. po bieżni nie trzeba koniecznie biegać ale można chodzić. Wtedy przypomniał sobie zwierz, że to już nie pierwszy raz skorzystał z wiedzy która zaczerpnął li tylko z obcowania z kulturą popularną – kiedy nie tak dawno temu zwierz latał samolotem po raz pierwszy – całą swoją wiedzę na ten temat wziął wyłącznie z filmów (oczywiście fakt że samolot nie został porwany przez terrorystów albo nie zaczął spadać ewentualnie na pokład nie wtargnął jakiś facet wyznać mi miłość było pewnym odstępstwem od mojej kinowej wiedzy ale doszłam do wniosku że to nawet dobrze). Idąc dalej – wiem jak wygląda ślub też głównie dzięki dobroczynności popkultury – mój pierwszy ślub i wesele w życiu widziałam naocznie dopiero tydzień temu. Przykłady można mnożyć – czasem są to kwestie drobne- kiedy w Polsce pojawiły się kawiarnie w których można było kupić kawę na wynos w papierowym kubku ( np. Coffee Haven) od razu wiedziałam jak taki kubek należy trzymać i do czego służy tekturka którą można znaleźć obok cukru i patyczków do mieszania. Jestem też pewna że gdybym trafiła do terapeuty oczekiwałabym że będę poproszona o położenie się na kozetce i zreferowanie swoich snów;) Oczywiście ktoś może mi zwrócić uwagę że po tą kawę poszłam bo mi te filmy zasugerowały że takie picie kawy jest fajne – trudno się z tym nie zgodzić ale z drugiej strony w naszym świecie gdzie tyle się zmienia i niekiedy nie sposób dowiedzieć się od starszych jak się zachować w danej sytuacji miło gdy ktoś podsuwa nam ,,instrukcję obsługi” pewnych zachowań życiowych. Wiem że nie odkrywam tu Ameryki (choć w sumie odkrywam;) ale ostatnio tyle się złego mówi o popkulturze (w domyśle – winniście odejść od telewizorów, wyrzucić je przez okno i nie pozwolić dzieciom nawet poznać ich smaku) ale przy całym moim szacunku dla wielkich mistrzów – od Bergmana mogę się co najwyżej nauczyć jak zachowywać się w czasie białych nocy w Szwecji w XIX wieku;)