Home Książki Zdejmując foliową czapeczkę czyli o książce „Spisek, czyli kto nam wszczepia czipy i inne popie***one teorie”

Zdejmując foliową czapeczkę czyli o książce „Spisek, czyli kto nam wszczepia czipy i inne popie***one teorie”

autor Zwierz
Zdejmując foliową czapeczkę czyli o książce „Spisek, czyli kto nam wszczepia czipy i inne popie***one teorie”

Żyjemy w świecie teorii spiskowych. Od wyników wyborów prezydenckich, przez epidemie po kwestie wojny – zewsząd otaczają nas najróżniejsze teorie spiskowe i ludzie, którzy wierzą w tajny porządek świata. Co więcej, część z nas nawet pozwala sobie na wiarę, może nie we wszystkie aspekty danej teorii, ale w niektóre jej elementy. I nie powinno nas to dziwić, biorąc pod uwagę jak działa nasza psychika. Jednocześnie – teorie spiskowe przekładają się na realny świat – często prowadząc do zatrważających konsekwencji. Jak się przed nimi bronić? Przede wszystkim – wiedząc jak działają. A mechanizmy funkcjonowania i powstawania teorii spiskowych, doskonale tłumaczy książka „SPISEK. CZYLI KTO NAM WSZCZEPIA CZIPY I INNE POPIE***ONE TEORIE” autorstwa Toma Phillipsa i Jonna Elledge’a.

 

Post sponsorowany przez wydawnictwo Albatros.

 

 

Od razu powiem – zdaje sobie sprawę, że ostatnio na rynku pojawiło się kilka publikacji poświęconych teoriom spiskowym. To nie tylko coraz wyraźniejsze zjawisko społeczne, ale też ciągły element medialnej dyskusji. Tym co moim zdaniem wyróżnia książkę Philipsa i Elledge’a jest jej lekkość. Autorzy, w swoim charakterystycznym, nieco ironicznym i dowcipnym stylu tłumaczą mechanizmy działania teorii spiskowych, to jak powstają i jak wpływają na naszą rzeczywistość. Pokazują jak często niekoniecznie zdajemy sobie sprawę, które zjawiska są rzeczywiście teorią spiskową a co jedynie spiskową hipotezą. Prowadzą nas też – przez absolutnie fascynujące, ale też często przerażające meandry powstawania tych najpopularniejszych teorii – jak chociażby tej dotyczącej spisku iluminatów, czy mordu rytualnego.

 

Co wydaje mi się w książce najważniejsze, to pokazanie jakie psychologiczne mechanizmy uruchamiają się, kiedy zaczynamy wierzyć czy snuć opowieść o tym, jak spiski rządzą światem. Jestem pod wrażeniem tego jak przejrzyście udało się autorom przekazać, coś co może się wydawać paradoksalne. Te wszystkie teorie, które wymagają wiary w skomplikowane i często absurdalne wywody, tak naprawdę porządkują nam świat, uspokajają nas a przede wszystkim – dają poczucie, że wszystko ma swoją przyczynę. To z kolei prowadzi do przekonania, że świat może i jest rządzony przez tajemną grupę, ale przynajmniej udaje się go wyjaśnić – nie zaś jest w dużym stopniu nieprzewidywalny, chaotyczny a przez to jeszcze bardziej straszny. Ta ucieczka od rzeczywistości jest w istocie, w dużym stopniu elementem oswajania naszych lęków i poczucia braku sprawczości.

 

 

Książka z jednej strony jest bardzo współczesna (zaczyna się od uwag odnoszących się do wydarzeń w Waszyngtonie 6 stycznia 2021 roku), bo też dokładnie omawia powstawanie teorii spiskowych dotyczących pandemii, ale to co moim zdaniem w niej najciekawsze – to tło historyczne. Twórcy pokazują, nam, że myślenie spiskowe nie jest niczym nowym (choć niewątpliwie w obecnych czasach funkcjonuje w zupełnie nowych – internetowych warunkach), i ma długą historię. Czytanie tych wstawek historycznych – czy to dotyczących powstania legendy o mordzie rytualnym, czy tego – skąd właściwie wzięli się iluminaci, jest moim zdaniem najciekawsze. Nie tylko dlatego, że prowadzi nas do źródeł pewnych teorii, ale też udowadnia jeszcze jedno. Że teorie spiskowe tworzą nie tylko ludzie, ale przede wszystkim okoliczności. Teorie pojawiają się wtedy, kiedy są społeczeństwom potrzebne by radzić sobie z trudnymi czy niezrozumiałymi momentami.

 

A to z kolei prowadzi do refleksji, że niezwykle trudno się na ten mechanizm uodpornić – zwłaszcza w czasach dynamicznych zmian, niepokojów, wojen i chorób. To zrozumienie jak bardzo próbujemy uporządkować sobie rzeczywistość, jednocześnie odwracając się od faktów, może być nieco przerażające. Z drugiej strony – jest doskonałym przypomnieniem, że trochę za łatwo kwalifikujemy ludzi wierzących w teorie spiskowe jako prostych oszołomów. Albo inaczej – dużo prościej uwierzyć w jakąś teorię i dużo więcej osób niż się nam wydaje – podziela takie przekonania. Autorzy przywołują głównie dane amerykańskie – i tam wychodzi, że niemal połowa społeczeństwa jest przekonana, że zabójstwo Kennedy’ego było wynikiem bardziej skomplikowanego spisku. Myślę, że nawet w Polsce odsetek ludzi wierzących, że w Smoleńsku mieliśmy do czynienia z czymś więcej niż wypadkiem byłby wysoki. Nie mówię, że wszyscy od razu wierzyliby w zamach, ale wiele osób mogłoby mieć wątpliwości czy na pewno znamy wszystkie fakty.

 

Tu wychodzi moim zdaniem jeszcze jedna rzecz, którą książka robi bardzo dobrze. Otóż, narracje o ludziach wierzących w teorie spiskowe, często pozbawione są pewnego elementu empatii. Poczucie wyższości jest jedną z dominujących narracji. Niekiedy ma to sens zwłaszcza gdy mówimy o ludziach, którzy nie tyle w coś wierzą ale przechodzą do działań, które niekiedy kończą się tragicznie. Jednak w większości przypadków wejście w świat teorii spiskowych jest odpowiedzią na jakiś emocjonalny czy życiowy problem. Racjonalny świat nie daje odpowiedzi i rozwiązań, które podsuwają teorie o tajnych stowarzyszeniach i wielkich spiskach. Teorie żywią się rozgoryczeniem, rozczarowaniem, strachem i niepewnością. Bez zrozumienia tych pierwotnych przyczyn – niekoniecznie jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić dalej. Książka moim zdaniem znajduje odpowiednią równowagę pomiędzy zrozumieniem i wyczuciem – dlaczego pewne mechanizmy się uruchamiają a wyjaśnieniem, wyśmianiem czy obnażeniem – absurdów tych teorii.

 

 

Narracja autorów jest bardzo mocno zakorzeniona w kulturze anglosaskiej. Z jednej strony, może to stanowić pewien problem, bo nie wszystkie teorie, które omawiają tu twórcy do nas dotarły. Z drugiej – jednym z bardziej wartościowych rozdziałów jest ten, który wyjaśnia co to jest QAnon i skąd się wziął, oraz jaki ma wpływ na amerykańską politykę. Mam wrażenie, że w Polsce nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak bardzo część amerykańskiej prawicy flirtuje z teoriami spiskowymi i jak realnie ma to wpływ na życie polityczne USA. A ponieważ mówimy o międzynarodowym mocarstwie, to warto jednak wiedzieć o nim i jego polityce więcej niż mniej. Zwłaszcza, że akurat ta teoria pięknie pokazuje, jak Internet ułatwia tworzenie i wspieranie nawet najbardziej oderwanych od rzeczywistości teorii.

 

Tym co niesie książka Toma Phillipsa i Jonna Elledge’a jest nie tylko wiedza o źródłach i mechanizmach teorii spiskowych. To także, krótki poradnik jak sobie radzić w dyskusjach, kiedy ktoś przy nas się na nie powołuje. Pod tym względem to naprawdę bardzo przydatna pozycja, zwłaszcza, że jak pewnie zauważyliście, coraz częściej w dyskusjach ktoś jednak te teorie przywołuje, i jest ich niezwykle pewien. Natomiast dla mnie tym co jest w książce najcenniejsze to odsunięcie się trochę na bok i zapewnienie nam szerszej perspektywy. Autorzy, wbrew nagłówkom prasowym nie skłaniają się do tezy, że żyjemy w złotej erze teorii spiskowych. Wręcz przeciwnie – na każdym kroku podkreślają, że choć mamy do czynienia z nowymi narzędziami, to sam mechanizm jest w nas mocno zakorzeniony. Dla mnie to podejście, wskazujące na to, że tacy jako ludzie jesteśmy, że to przychodzi i odchodzi, że musimy się w tym odnaleźć – jest bardzo bliskie temu co sama myślę. Nasze czasy nie są aż tak wyjątkowe. Nie jesteśmy bardziej racjonalni od naszych przodków. Mamy inne narzędzia, ale nasza psychika wciąż potraf nas podobnie wpuścić w maliny.

 

 

 

Na koniec muszę dodać, że kiedy zastanawiałam się dla kogo jest ta pozycja, to doszłam do wniosku, że lekkość jej języka, pozwala podsunąć ją też nastoletniemu czytelnikowi. Nawet skomplikowane sprawy działania ludzkiej psychiki i jej podatności na myślenie spiskowe jest tu podane łatwo i zrozumiale. Dla młodego człowieka, taka podstawa psychologii i też socjologii na pewno będzie czymś nie tylko ciekawym, ale też – doskonałym przygotowaniem i częściowo zabezpieczeniem przed wpadnięciem w taki sposób myślenia. To moim zdaniem wyróżnia książkę na rynku, bo większość publikowanych pozycji, jest zdecydowanie trudniejsza i poważniejsza. A ta oczywiście, nie jest tylko dla młodych, ale licealista moim zdaniem spokojnie się w tym tekście odnajdzie.

 

Naszym światem nie rządzą jaszczurki, Elvis nie żyje, w przeciwieństwie do Paula McCarthney’a który żyje, a ziemia jest okrągła. Niby to wiemy, niby nie zakładamy czapeczek foliowych i nie drapiemy się w okolicy szczepionki, żeby chip gorzej odbierał, ale gdzieś w ciemności naszej psychiki niepewność gotuje się do skoku. Książka Toma Phillipsa i Jonna Elledge’a pozwala się uspokoić i zrozumieć, że tym co ma najwięcej sensu w tym świecie, to zrozumienie, że w świecie jest dużo mniej sensu niż nam się wydaje.

0 komentarz
2

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online